piątek, 16 września 2011

Bób.

Sezon na bób jest w połowie czerwca, jak tylko zobaczę pierwsze woreczki na bazarze jestem w stanie dać każdą ilość złotówek, najwięcej ile dałam za bób to 20zł.

Jadam go po prostu ugotowanego w osolonej wodzie. Moja babcia natomiast okraszała go domowym smalcem ze skwarkami.






1 komentarz:

  1. Uwielbiam bób, a tak dawno go nie jadłam.. że prawie zapomniałam jak smakuje ;-P Czas nadrobić zaległości ;-D


    www.przysmakiewy.pl Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń

Wypowiedz się....